http://proedukacja.edu.pl/florystyka

Stadia procesu zapamiętywania

Często się mówi, że na kompletny cykl procesów pamięciowych składają się cztery stadia czy fazy: zapamiętanie, przechowanie, przypomnienie (czy odtworzenie) i rozpoznanie. Pierwsze trzy stadia odpowiadają w przybliżeniu dokonaniu zapisu na taśmie magnetofonowej, schowaniu jej do szuflady i odegraniu jej w jakimś późniejszym terminie: ale dla ostatniego etapu, rozpoznania, nie da się tu znaleźć dobrej analogii. Jednakże takich analogii nie należy traktować zbyt poważnie i bezkrytycznie, ponieważ nie uwzględniają one faktu, że człowiek nie zachowuje się biernie jak taśma, lecz jest aktywny, W gruncie rzeczy już sam podział na oddzielne stadia jest trochę sztuczny. Na przykład podczas fazy zapamiętywania musi siłą rzeczy zachodzić przechowanie pomiędzy kolejnymi powtórzeniami, badany może nawet na próbę przypominać sobie materiał, z którym zapozna! się poprzednio. Musimy więc pamiętać, że nazwy te są nie tyle nazwami rzeczywiście ściśle odgraniczonych faz kompletnego aktu pamięciowego, ile raczej tylko wygodnymi etykietkami dla kolejnych części eksperymentu nad uczeniem się na pamięć. Moglibyśmy również dokonać innego podziału eksperymentu: na okres uczenia się, okres przechowania i okres sprawdzania wiadomości. To, co się dzieje w okresie uczenia się, jest dostępne naszej obserwacji: O odczytuje raz po raz jakiś szereg elementów. Mamy też możność zaobserwować, jak osoba badana odtwarza lub rozpoznaje materiał w okresie sprawdzania. Nie możemy jednak badać bezpośrednio tego, co się dzieje w okresie przechowania: zjawiska te są nam dostępne jedynie pośrednio – poprzez wykrywanie różnic pomiędzy zachowaniem O na początku i na końcu eksperymentu. To znaczy, jeśli osoba badana uczyła się czegoś wczoraj i potrafi powtórzyć to dzisiaj, możemy powiedzieć, że przechowała to. Ale czym jest owo „to”, które przechowała? Tego nie wiemy, więc nazywamy to umownie śladem. Pojęcie to jest wygodne, nie możemy jednak zadowolić się nim sądząc, że w ten sposób wytłumaczyliśmy zjawisko przechowania. Tak jak pojęcie śladu bynajmniej nie tłumaczy, na czym polega przechowanie, tak i nie wyjaśniamy wcale zapominania mówiąc, że z czasem ślady ulegają zatarciu. Nawiasem zaznaczyć trzeba, że zwykle wygodniej jest mierzyć ilość materiału przechowanego niż jego odwrotność, tj. ilość materiału zapomnianego: dlatego też zwykle będziemy mówić raczej o przechowywaniu niż o zapominaniu.

więcej

Kurs języka niemieckiego w Warszawie

Kursy języka niemieckiego są organizowane przez Polaków i Niemców w Warszawie, w różnych szkołach i centrach językowych, bo one są miejscami zapewniania wiedzy. Te osoby nieustannie uczą języka i sprawiają, że jego jakość jest idealna, bezbłędna. Niejedna osoba ma zamiar nauczyć się dobrze języka i korzystać ze znajomosci takiego języka, bo to całkiem ważna sprawa. Wiele osób w różnym wieku ma ochote na różne lekcje języka. Ich praca nigdy nie pójdzie na marne. Niemiecki to dobry język dla niejednej osoby. Służy do pracy, podczas podróży, pomaga zwiedzać różne kraje. W szkołach językowych można uczyć się na kursach codziennych, weekendowych, wieczorowych, wakacyjnych. To całkiem dobre rozwiązanie dla niejednej osoby...

więcej

Poradnik o odnawialnych o niekonwencjonalnych źródłach energii

Energia jest niezbędna – może dawać ją węgiel, jej źródłem może być drzewo. Coraz częściej jednak źródła energii są niekonwencjonalne: wiatr, słońce, biomasa. Dobra energia jest pozyskiwana z różnych źródeł i na pewno jest ona podstawą. Dzisiaj bez energii nie ma mowy o czerpaniu zadowolenia z ogrzewania. Świat odchodzi od węgla, ale Polska nadal chętnie z węgla, koksu i drewna korzysta. Kraj ma jednak obowiązek korzystać z odnawialnych źródeł energii w coraz większym zakresie. Nie jest to żadna fanaberia, lecz wytyczne Unii Europejskiej. Wobec tego polskie firmy oraz polscy przedsiębiorcy muszą się do wytycznych UE dostosować i to szybko. Obowiązuje to w całej Europie, nie można lekceważyć wskazówek Unii Europejskiej...

więcej

Sprawdzanie hipotez jako forma prób i błędów

Duncker (1935, 1945) badał w swoich eksperymentach wykształcone osoby dorosłe i stawiał im problemy arytmetyczne, geometryczne, a także proste problemy z fizyki. Na przykład stalowa kula, spadając na płytę ze stali, nieznacznie spłaszcza się pod wpływem uderzenia, a odskakując odzyskuje poprzedni kształt. Jak można wykazać, że kula rzeczywiście ulega spłaszczeniu? Rozwiązując taki problem, jak w ogóle przy rozwiązywaniu każdego problemu, musimy przeanalizować, z jednej strony dane zawarte w zadaniu oraz, z drugiej – wymagania, jakie stawia nam zadanie. W tej sytuacji musimy posuwać się – jeśli można się tak wyrazić – równocześnie z obu krańców, dążąc do wypełnienia luki między nimi. Jednakże zastanawiając się nad tym, co jest dane w problemie, często przeoczamy któreś z wymagań, jakie on nam stawia, a rozważając wymagania zapominamy, jakimi właściwie rozprządzamy danymi. Tak powstają różne niezupełnie poprawne projekty rozwiązania. Każdy taki projekt, nawet ten, który ostatecznie okazuje się zadowalający i kończy nasze poszukiwania, można nazwać hipotezą: proces rozwiązywania problemów w większej swej części złożony jest z wynajdywania i sprawdzania hipotez. Nie potrafimy dokładnie określić, jak powstają hipotezy, jest to trudne pytanie, na które nie znajdujemy odpowiedzi ani w pracy Dunckera, ani w badaniach Claparede’a (1934), trochę podobnych, choć posługujących się problemami innego rodzaju. Obaj badacze zgodnie twierdzą, że napotykając przeszkody w rozwiązywaniu problemów człowiek aktualizuje ubiegłe swe doświadczenie oraz uprzednio utworzone pojęcia.

więcej

Rozwiązywanie równocześnie dwóch typów zadań

Jersild (1927) poświęcił specjalne studium równoczesnemu rozwiązywaniu dwóch różnych rodzajów zadań i przerzucaniu się z zadań jednego typu na zadania typu drugiego. Poniżej podajemy przykłady stosowanych przez niego bodźców.

więcej

Szkolenie z negocjacji – dla szefów i innych

Szkolenie z negocjacji jest potrzebne. Niejedna osoba jest dobrym pracownikiem, ale nie potrafi negocjować cen i warunków umów. Celem szkolenia z negocjacji jest podniesienie jakości pracy danej osoby. Szefowie muszą negocjować umowy, pracownicy czasami negocjują warunki sprzedaży, czasami umowy. Powinni też negocjować warunki własnego zatrudnienia. Praca w niejednej firmie to podstawa. Kiedyś negocjowanie nie było koniecznością, lecz dzisiaj jest to podstawa. Pracownicy chcą negocjować oraz podnosić kwalifikacje. Szefowie umożliwiają im nabywanie różnych umiejętności. Na pewno warto poprosić szefa o umożliwienie szkolenia. Negocjowanie jest podstawą, a klienci chętnie dbają o wysoką jakość każdego szkolenia. Można ukończyć dzienne, weekendowe lub tygodniowe szkolenie z negocjacji...

więcej

Psychoanalityczna teoria zapominania

Freud i jego zwolennicy wypowiadali się czasem w ten sposób, jak gdyby wierzyli, że każde zapominanie jest zapominaniem umotywowanym, wywołanym pragnieniem zapomnienia. Praktycznie jednak mieli oni na myśli, że w taki sposób zapomina się tylko zdarzenia skojarzone z poczuciem winy czy wstydu, przy czym zapominanie – według nich – polega wówczas nie na zaniku śladów, lecz na zahamowaniu przypomnienia, dającym się zresztą usunąć za pomocą kuracji psychoanalitycznej. Wywołanie tych zjawisk w laboratorium wydaje się wprost niemożliwe. Jednakże E może działać takimi zmiennymi, jak uczucie niepowodzenia, obniżenie uczuć związanych z własnym „ego”, oraz lęk przed dalszymi możliwymi zagrożeniami dla „ego”. Jeśli E umie przekonywająco odgrywać rolę i z dobrą miną kłamać, to potrafi, udając gniew czy politowanie dla rzekomej tępoty O, wywołać u niego bardzo głębokie upokorzenie. W dalszym przebiegu eksperymentu E może z kolei podnieść poczucie własnej wartości osoby badanej, mówiąc jej prawdę o eksperymencie, pozwalając, by jej się powiodło tam, gdzie dotąd jej się ,jiie udawało”, a nawet chwaląc ją za doskonałe wyniki. Do tego celu używano eksperymentu Zeigarnik z przerywaniem zadania (strona 253), eksperymentu stosowanego w badaniach nad poziomem aspiracji (str. 255), jak również innych metod, których przegląd można znaleźć u Searsa (1943, 1944) i u Zellera (1950 a).

więcej

PRZYPOMNIENIE

Wprawdzie chronologicznie przypominanie sobie i rozpoznawanie następuje po przechowaniu, omówimy je jednak najpierw, ponieważ używa się ich jako wskaźników' przechowania. Obu tym procesom poświęcimy niewiele czasu z tego powodu, że wiadomo o nich o wiele mniej niż o procesie uczenia się: może uczenie się jest łatwiej dostępne kontroli w laboratorium. Niemniej jednak istnieją w literaturze pewne rozproszone informacje, na temat procesu przypominania sobie. Pewne fakty dotyczące tej sprawy omówimy w związku z hamowaniem retroaktywnym (str. 362) oraz w rozdziałach o kojarzeniu i myśleniu.

więcej

Korepetycje w Krakowie są niedrogie i skuteczne

Wiele osób pobiera korepetycje, czyli prywatne lekcje. Wysoka jakość takiego studiowania to podstawa. Warto uczyć się i mieć coraz lepszą wiedzę z różnych dziedzin. Wiedza jest cenna, ale godzina korepetycji kosztuje 30-40 złotych, są to niewielkie pieniądze, a efekt dobrze przeprowadzonych lekcji może być znakomity. Wysoka jakość takiego studiowania to podstawa. Można spokojnie cieszyć się wysokiej jakości studiowaniem. I to bardzo dobra sprawa. Na korepetycjach podnosi się kwalifikacje oraz kompetencje. Prywatne lekcje są kupowane przez rodziców dzieciom ze szkół podstawowych, średnich oraz wyższych. Najpopularniejsze są korepetycje przed maturą. Co najmniej przez rok takich korepetycji należy udzielać. Wysoka jakość lekcji stała się podstawą...

więcej

Kurs komputerowy dla młodych i seniorów

Kurs komputerowy kończą osoby młode oraz seniorzy. Ludzie w każdym wieku chcą taki kurs ukończyć, bo daje im podstawy egzystencji. Klienci o takim kursie wiedzą, chcą go mieć i mają zamiar kończyć dobre szkolenie. W naszych czasach licealiści kończą takie kursy i mają wiedzę o programowaniu, grafice oraz obsłudze komputerów. Na rynku kursów jest wiele, podobnie jak wiele jest pracy dla informatyków. Z tego powodu wiele osób chce mieć kwalifikacje informatyczne, bo one dają szanse na dobrą pracę, a dobra praca oznacza bardzo dobrą płacę. Klienci cieszą się z kursów i nie mają zamiaru z nich rezygnować. Najpierw kurs, egzamin, a później praca. Seniorzy kończą kursy komputerowe, aby obsługiwać komputer dla przyjemności, dla własnych potrzeb. Pracownicy kończą kursy, aby móc pracować...

więcej

PROCES UCZENIA SIĘ NA PAMIĘĆ

W badaniach nad uczeniem się na pamięć szukamy odpowiedzi przede wszystkim na pytanie „jak?”: W jaki sposób zapamiętuje się materiał? Prawidłowe rozwiązanie tego zagadnienia pozwoliłoby nam zarówno zrozumieć zjawisko zapamiętywania z punktu widzenia naukowego, jak i dałoby podstawy do opracowania praktycznych wskazówek w odniesieniu do skuteczności i ekonomii rozmaitych ważnych form uczenia się.

więcej

PROCES UCZENIA SIĘ NA PAMIĘĆ CZ. II

Wyczerpujące badania nad skojarzeniami spontanicznymi, stosowanymi jako pomoce przy uczeniu się na pamięć, przeprowadził G. E. Muller (1911). Wyzyskał on zarówno zeznania introspekcyjne, jak i szereg pomysłowych czysto obiektywnych metod. Poniżej podajemy pewne klasy pomocy, którymi posługują się badani.

więcej

Pomiar reminiscencji

W zwykłych badaniach pamięci, na przykład metodą uczenia się jakiegoś szeregu elementów, o reminiscencji świadczy bezpośrednio fakt, że w drugiej reprodukcji pojawiają się szczegóły, których badany nie przypomniał sobie w reprodukcji pierwszej. Taką reminiscencję pojedynczych szczegółów często stwierdzano w badaniach eksperymentalnych. Aby jednak porównać całokształt wyników wcześniejszej i późniejszej reprodukcji i zmierzyć wielkość reminiscencji, musimy dla naszej skali mierniczej znaleźć jakiś punkt wyjściowy, który na wykresie byłby reprezentowany przez linię podstawową. I tutaj spotykamy się z pewną trudnością: jeżeli z góry ustalimy, że pierwotne uczenie się należy zakończyć po określonej liczbie prób, wynik ostatniej próby pokaże tylko, czego badany nauczył się w próbach poprzednich: gdy przeprowadzimy jeszcze jedną dodatkową próbę, wówczas – niezależnie od tego, czy będziemy ją traktowali jako ćwiczebną, czy też jako sprawdzian – wynik wykaże pewną poprawę, która jednak nie będzie skutkiem reminiscencji, lecz po prostu rezultatem dodatkowego uczenia się (Bunch, 1938). Gdy natomiast pierwotne uczenie się będziemy kończyć po osiągnięciu przez każdą osobę badaną pewnego kryterium, na przykład poprawnej reprodukcji 8 z 12 eksponowanych elementów, sprawdzenie bezpośrednio po uzyskaniu tego rezultatu normalnie wykaże pogorszenie reprodukcji, ponieważ kryterium osiąga się zwykle przy najkorzystniejszym układzie oscylacji na progu przypomnienia (Melton, 1936). Niezależnie jednak od obniżenia się ogólnego wyniku, sprawdzian może wykazać reminiscencję, reprodukcję nowych dodatkowych szczegółów. Trudności tych można uniknąć przez zastosowanie grup równoważnych: z obu grupami przeprowadza się identyczne ćwiczenie pierwotne, ale jedną grupę bada się natychmiast (lub wkrótce potem), a drugą dopiero po dłuższej przerwie (Gray, 1940: Buxton, 1943: Ward, 1937). Oczywiście ta metoda grup równoważnych nie może ujawnić reminiscencji pojedynczych szczegółów, do tego bowiem celu zarówno wcześniejszą, jak i późniejszą próbę trzeba przeprowadzić na tej samej osobie badanej.

więcej

Określone cele jako przynęty cz. II

Krzywa uczenia się i częściowego wygasania w ćwiczeniu celności ze znajomością i bez znajomości wyników. Zadanie polegało na przyciskaniu klucza telegraficznego przez dokładnie 0,7 sekundy, W czasie gdy klucz był zamknięty, naładowywai się kondensator, a kiedy puszczano klucz, kondensator się rozładowywał poprzez galwanometr lusterkowy który rzucał wtedy światło na odpowiedni punkt „tarczy celowniczej”. „Centrum” tarczy reprezentował znacznik wskazujący prawidłowy czas trwania nacisku. W pierwszych 10 próbach dokonywanych ze znajomością wyników (Z) osoba badana mogła obserwować kierunek i wielkość każdego swego błędu: krzywa wykazuje tu gwałtowną poprawę. Następne 10 prób, bez znajomości wyników (B), dało natychmiastowy spadek dokładności celowania. Dalej następował szereg serii (po 10 prób) na zmianę: ze znajomością i bez znajomości wyników, i osoba badana stale odzyskiwała, to znów traciła osiągnięty poziom dokładności. Krzywa obrazuje przeciętne wyników kolejnych (pierwszych, drugich itd. aż do dziesiątych) prób we wszystkich seriach tego samego rodzaju łącznie (15 B i 14 Z) nego, a przy tym uzyskamy na nie jego zgodę, to ilość wykonanej pracy zwiększy się. Taki właśnie wynik uzyskał pierwszy badacz tych spraw, Wright (1906), co później potwierdził Crawley (1926) na podstawie tego samego rodzaju doświadczeń. Crawley używał ergografu ciężarowego, wzorowanego na znanym sportowym urządzeniu treningowym, złożonym z ciężaru i przywiązanej doń linki, przełożonej przez umocowany przy suficie lub ścianie bloczek. Osoba badana stała mając górną część ramienia podpartą na wysokości barku i podnosiła odważnik zgi- nająć rękę w łokciu, głównie za pomocą dwugłowego mięśnia ramienia. W szczegółach wyglądało to następująco: Podnosząc rękojeść, która za pośrednictwem linki i bloczka była połączona z ciężarem, badany podciągał ciężar w rytmie raz na 2 sekundy. Rytm regulowano metronomem! Rysunek 22-15 pokazuje próbkę zapisu kimograficznego dokonanego w warunkach, gdy osoba badana po prostu starała się uzyskać jak najlepszy wynik nie widząc zapisu. Kiedy badany w toku pracy obserwował zapis i miał wyznaczony określony cel (celem był znak zrobiony uprzednio na papierze kimografu, pokazujący, ile pracy wykonał badany w poprzedniej próbie), starał się on polepszyć swój poprzedni wynik. Rezultaty badania przeprowadzonego z czterema młodymi mężczyznami pokazują, że przy ciężarze 7-kilogramowym ta dodatkowa motywacja spowodowała wzrost wydajności pracy o około 13 procent. Podobnie było i przy innych ciężarach, i to tak samo przy podnoszeniu ich nogami jak i rękami. Praktycznie biorąc, nie było żadnego wyjątku od reguły, że „nawet, kiedy badany zapewniał, iż dał już z siebie wszystko, na co go było stać, … to jednak okazywał się zdolny do wykonania jeszcze większej pracy”, gdy zadziałano nań silniejszą przynętą. Oczywiście, zmuszenie mięśni do wykonania dodatkowej pracy odbywa się kosztem dodatkowego zmęczenia. Na temat zmęczenia i ergografu powiemy więcej w rozdziale o ekonomii działania (str. 423 i nast.).

więcej

Okrążenie w kierunku odwrotnym do celu

Pewien człowiek zatrzymał się w hotelu, wydał wszystkie pieniądze, a nowych nie mógł spodziewać się przed upływem 23 dni. Właściciel hotelu nie chciał mu udzielić kredytu, widząc jednak, że gość ma ciężki, złoty łańcuch złożony z 23 ogniw, zgodził się przyjąć każdego dnia w zastaw jedno ogniwo łańcucha, a potem, otrzymawszy pieniądze, zwrócić łańcuch. Pytanie: Ile ogniw łańcucha musi odciąć jego posiadacz, aby dopełnić umowy? Odpowiedź: dwa ogniwa.

więcej