A znów ćwiczenia skomasowane do maksimum nie powinny wywoływać silnego hamowania warunkowego, ponieważ badany nie może tu odpoczywać – chyba że zgodzimy się z Kimble’em (1949 a, b), według którego również podczas ćwiczeń skomasowanych człowiek mimo woli musi robić małe odpoczynki podczas pracy. Gdyby rzeczywiście tak było, 10-minutowy odpoczynek po 8 minutach skomasowanej pracy, mianowicie pisania odwróconych drukowanych liter, powinien usunąć hamowanie reaktywne, nie naruszając hamowania warunkowego. Wskutek tego wydajność pracy po takiej przerwie powinna być większa niż u grupy ćwiczącej bez przerwy, lecz mniejsza niż wydajność grupy, która w toku ćwiczenia robi wiele krótkich pauz. Tak też jest istotnie, najprawdopodobniej jednak dlatego, że grupa ćwicząca z krótkimi przerwami wykonała w tym samym czasie więcej pracy i więcej się nauczyła (Wasserman, 1951). Jeśli jednak ćwiczenie skomasowane rzeczywiście trwale obniża wydajność w danym zadaniu i tym samym utrudnia wszelką późniejszą pracę nad nim, cała sprawa musi mieć bardzo poważne znaczenie praktyczne.
Liczne eksperymenty nad nabywaniem sprawności motorycznych dostarczyły dowodów na poparcie tezy, że ćwiczenie z przerwami daje lepsze rezultaty niż komasowanie prób, przynajmniej jeśli idzie o wyniki aktualne. Należy jeszcze odpowiedzieć na kilka pytań szczegółowych, a mianowicie: Jak długie mają być okresy odpoczynku? Czy przerwy w ćwiczeniu polepszają tylko wyniki aktualne, czy też sprzyjają również samemu uczeniu się? Czy pauzy pomagają zawsze, czy tylko przy pewnych określonych typach zadań? Wreszcie w ścisłym związku t z uczeniem się skomasowanym i z uczeniem się z przerwami pozostaje interesujące zjawisko „reminiscencji”.
Leave a reply