Wyniki te potwierdziły następnie liczne późniejsze badania. Jako pewną formę recytacji zastosowano, natychmiast po przeczytaniu informacyjnego artykułu złożonego z 600 słów, test wielokrotnego wyboru 1 i stwierdzono, że wywarło to wyraźny dodatni wpływ na przechowanie materiału (Spitzer, 1939).
Dotyczący tej samej kwestii, lecz poza tym zupełnie odmienny eksperyment opisują Hovland, Lumsdaine i Sheffield (1949). Rekrutom w punkcie poborowym pokazano film przeznaczony do nauki „alfabetu fonetycznego”, używanego w sygnałach wojskowych. (Zamiast literowa- nia_„A-B-D” mówi się „Anna-Barbara-Danuta”) 2. Na filmie pokazywano litery razem z ich „fonetycznymi” równoważnikami. Po pierwszych pięciu literach eksponowano ramkę zawierającą wszystkie te litery naraz: podobne rekapitulacje wstawiano co kilka liter, a po zakończeniu całego alfabetu następował dwukrotny przegląd wszystkich liter. W końcu dokonywano sprawdzenia, mianowicie pokazywano kolejno same litery, a rekruci podawali w miarę możności ich równoważniki. Eksperymentowi temu poddano wiele grup rekrutów. Połowie tych grup pokazywano w ramkach, zamiast rekapitulacji, same litery ze znakami zapytania („A-?”: „B-?” itd.), i polecono podawać na głos ich równoważniki. Od innych grup nie wymagano takiego czynnego udziału w filmowym pokazie i po prostu pokazywano im równoważniki wraz z literami. Okazało się, że grupa biorąca aktywny udział (tj. recytująca równoważniki) uzyskała lepsze wyniki niż grupa, która tylko przyglądała się filmowi.
Leave a reply