Gruntowne badania Harlowa (1949) i wielu jego współpracowników wykazały, że zarówno małpy rezusy, jak i małe dzieci, rozwiązując kolejno różne zadania wymagające odróżniania, uczą się nie tylko wykonywać każde oddzielne zadanie, ale w ogóle dawać sobie radę z zadaniami podobnego typu. Wyjaśnić to można tak, że badani opanowują technikę wykrywania wskaźników orientacyjnych, ważnych dla rozwiązania danego zadania, a technika ta następnie ulega transferowi. W jednej klasie zadań, opisanej bardziej szczegółowo w podpisie do rysunku 24-14, w każdym zadaniu dawano małpie dwa przedmioty, z których jeden był wskaźnikiem dodatnim, a drugi ujemnym. Początkowo trzeba było wielu prób, zanim małpa nauczyła się wybierać zawsze przedmiot dodatni, niezależnie od jego zmieniającego się położenia. W następnym zadaniu dawano małpie dwa odmienne przedmioty i zwierzę musiało uczyć się ich na nowo. Stopniowo jednak, w długiej serii takich zadań, małpa zapamiętywała kolejne wskaźniki coraz szybciej, aż wreszcie dochodziło do tego, że już po jednej próbie orientowała się, który z przedmiotów jest w danym zadaniu wskaźnikiem dodatnim. Świadczy o tym liczba prawidłowych reakcji w drugiej próbie każdego nowego zadania, która wynosiła: w pierwszych kilku zadaniach po opanowaniu 25 zadań po opanowaniu 100 zadań po opanowaniu 200 zadań po opanowaniu 300 zadań
Analiza czyników, od których zależała tu poprawa wyników (Harlow, 1950), wykazała, że małpa nauczyła się posługiwać przedmiotem jako wskaźnikiem orientacyjnym, nie zwracając uwagi na jego położenie, i rezygnować ze swych początkowych upodobań czy domysłów, gdy tylko okazywały się one niewłaściwe. Małpa może nawet nauczyć się nieco „psychologii społecznej”, mianowicie zapamiętać pewne formy zachowania się E w laboratorium, te, które powtarzają się regularnie i stale. Gdy jednak E w trakcie zadania odwróci znaczenie wskaźników małpa szybko orientuje się w tym i dostosowuje swoje wybory do tej zmiany. Riopelle (1953) dawał w swym eksperymencie małpom już ćwiczonym w odróżnianiu po sześć zadań dziennie, przy czym w ostatnim z tych zadań bodźce były te same, co i w jednym z poprzednich, ale ich znaczenie jako wskaźników było odwrócone. Chodziło o to, czy małpa w pierwszej próbie tego zadania z odwróconymi wskaźnikami zareaguje tak, jak już się nauczyła poprzednio, gdy wskaźniki nie były przestawionę.
Leave a reply