Do psychologii zwierząt wprowadził ten termin Lloyd Morgan (1894), oznaczając nim zaobserwowany u psa sposób uczenia się takich sztuk, jak otwieranie drzwi przez naciskanie klamki pyskiem lub podnoszenie ciężkiej laski chwytem pyska w okolicy środka ciężkości. Proces uczenia się przebiegał tu stopniowo, składał się z wielu prób, a pies, jak się zdaje, nie rozumiał wyraźnie związku między przyczynami a skutkami.
Skrzynka problemowa. Ideę Lloyda Morgana podjął wkrótce po nim Thorndike (1898). Skonstruował on kilka skrzynek problemowych z drzwiczkami, które można było otworzyć naciskając guzik, dźwignię lub ciągnąc za sznurek, uwiązany do rygla znajdującego się na zewnątrz skrzynki. Badania przeprowadzał przeważnie na młodych kotach i w swoich wnioskach ogólnych tak opisywał zachowanie się zwierząt.
Zachowanie się wszystkich kotów z wyjątkiem kota nr 11 i kota nr 13 jest zasadniczo jednakowe. Koty wsadzone do skrzynki zdradzają wyraźne objawy niezadowolenia i ochotę wydobycia się z więzienia. Próbują przecisnąć się przez każdy otwór, drapią albo gryzą pręty czy druty klatki, w każdą szparę pchają łapy i usiłują chwycić pazurami wszystko, czego mogą dosięgnąć. Gdy zwierzę natrafi na jakiś przedmiot luźny i dający się poruszyć z miejsca, usiłuje go przyciągnąć, chwyta też pazurami różne rzeczy znajdujące się wewnątrz klatki… Czynności drapania, gryzienia i próby wymknięcia się z klatki trwają osiem do dziesięciu minut. Kot nr 13 był stary (18 miesięcy), a kot nr 11 bardzo powolny, ich zachowanie było odmienne, mianowicie zwierzęta te nie robiły tak gwałtownych i długotrwałych wysiłków w celu wydostania się z klatki… Popęd do wydostania się na wolność … może w każdym wypadku …. pomóc kotu wyjść ze skrzynki. Zwierzę, które usiłuje wyjść na wolność, chwyta łapami wszystko, co znajduje się w klatce, i dlatego ma szanse zaczepić pazurem o sznurek, pętlę czy guzik, które otwierają drzwiczki. Prawdopodobnie wszystkie impulsy do ruchów bezcelowych stopniowo zanikają, a utrwala się tylko ten, który wywołuje użyteczne działanie …
Leave a reply