Skomasowane uczenie się ma jeszcze inne zalety, które również można przewidzieć teoretycznie. Jak już wiemy, osobnik w toku badania labiryntu zwykle w danym punkcie wyboru nie powtarza raz za razem jednej i tej samej reakcji (str. 144). Skomasowanie ćwiczeń powinno więc sprzyjać dokładnemu zbadaniu labiryntu i przeciwdziałać stereotypowym błędom, lub – krócej – nadać technice rozwiązywania problemu większą zmienność i giętkość. Logika jednak pozwala domyślać się, że tak będzie tylko wtedy, gdy zastosujemy próby „bez poprawki” (strona 148), jeśli bowiem badanemu pozwolimy poprawiać popełnione błędy, zmiana techniki rozwiązywania problemu będzie zachodzić w obrębie poszczególnych prób, niezależnie od tego, czy będą one skomasowane, czy przedzielone pauzami. Natomiast z codziennego doświadczenia wiadomo, że ciągła praca nad trudnym problemem wywiera często zupełnie odwrotny skutek: zamiast elastycznie zmieniać techniki rozwiązywania problemu wpadamy w montonny stereotyp, od którego można się uwolnić dopiero przez przerwanie pracy nad danym zadaniem (str. 484). Widać więc, że w pracy nad trudnym problemem i komasowanie wysiłków, i stosowanie dłuższych przerw powinny w rezultacie zwiększać różnorodność i elastyczność technik rozwiązywania: komasowanie poprzez czynnik I, a przerwy poprzez korzystne działanie zapominania .
Komasowanie ćwiczeń może pogarszać aktualne wyniki, ale nie stopień wprawy
Wyjdźmy od pewnych zastanawiających faktów, omówionych w rozdziale o motywacji (str. 215): widzieliśmy, że przy wykonywaniu czynności wyuczonych aktualne wyniki szybko rosną wraz ze zwiększaniem wartości przynęty, opadają zaś przy jej zmniejszeniu. Na podstawie krzywych ćwiczenia można by przypuszczać, że przy większej wartości przynęty uczenie się przebiega znacznie szybciej, jednakże badania nad tempem uczenia się przy pobudkach o różnej wartości wykazały, że szybkość narastania wprawy jest taka sama przy wartościach większych jak przy mniejszych. Coś podobnego może zachodzić także przy uczeniu się skomasowanym i z przerwami: aktualne wyniki przy skomasowaniu ćwiczeń mogą stać na niskim poziomie wskutek działania czynnika I, a wprawa może mimo to narastać równie szybko jak przy ćwiczeniu z przerwami. Gdybyśmy grupie uczącej się metodą ćwiczeń skomasowanych dali kilka pauz wypoczynkowych pomiędzy poszczególnymi próbami, jej wyniki mogłyby się natychmiast polepszyć, co byłoby dowodem, że badani nabyli więcej wprawy, więcej H, niż pokazały wyniki ćwiczenia skomasowanego. Gdybyśmy zaś, na odwrót, skasowali odpoczynki grupie ćwiczącej z przerwami, jej wyniki mogłyby spaść do poziomu charakterystycznego dla ćwiczeń skomasowanych. Dane pokazane na rysunku 25-4 potwierdzają to przypuszczenie, chociaż zmiany wyników przy przejściu od jednego do drugiego sposobu ćwiczenia nie są tak
Idzie o to, że przy komasacji ćwiczeń nagromadza się czynnik I, który hamuje popełnione poprzednio błędne reakcje, przy ćwiczeniu z przerwami zaś pauzy umożliwiają zapomnienie błędnych reakcji. (Przyp. red.). duże, aby mogły stanowić pewny dowód, że obie grupy uczyły się z jednakową szybkością.
Rozróżnienie pomiędzy poziomem wprawy i poziomem wyników aktualnych
Przyjąwszy już rozróżnienie pomiędzy poziomem wprawy i poziomem wyników aktualnych, można jednak na innej jeszcze drodze szukać odpowiedzi na bardzo ważne pytanie, czy ćwiczenie metodą prób skomasowanych mimo wszystko nie jest jednak gorszą metodą dla uzyskania należytego poziomu wprawy. Oto pewna metoda dobrze nadająca się do rozwiązania tego problemu: dwie grupy badanych ćwiczą przez jednakowo długi okres czasu, ale jedna z krótkimi pauzami wypoczynkowymi, a druga bez przerwy, następnie zaś, po stosunkowo długiej pauzie, powiedzmy po 24 godzinach, obie grupy poddaje się badaniu sprawdzającemu, oczywiście w jednakowych warunkach.
W eksperymentach, których wyniki przedstawiono na rysunku 25-2, pierwsza próba w obrębie poszczególnych dni ćwiczenia spełniała wymagania stawiane badaniom sprawdzającym. Jak widać z wykresu, grupa ćwicząca w sposób skomasowany pozostawała każdego dnia wyraźnie w tyle za grupą ćwiczącą z przerwami, było to spowodowane hamowaniem, które nagromadza się podczas nieprzerwanej pracy. Jednakże na początku (pierwsza i druga próba) dnia następnego, gdy Z już się rozproszyło, widać, że grupa ćwicząca metodą prób skomasowanych nie była mimo wszystko o wiele gorsza od grupy uczącej się z przerwami. Niemniej jednak jest ona gorsza od tamtej, co świadczy w tym eksperymencie, iż uczenie się skomasowane przebiegało wolniej niż uczenie się z przerwami, chociaż nie tak wolno, jakby wskazywały krzywe aktualnych wyników. Bardzo podobne rezultaty otrzymał Adams (1952), z jego krzywych wynika jednak, iż grupa ćwicząca w sposób skomasowany stopniowo doganiała grupę ćwiczącą z przerwami i na początku piątego dnia ćwiczenia prawie się z nią zrównała. W obu tych eksperymentach badani ćwiczyli się w utrzymywaniu pręta na wirującej tarczy. W innym eksperymencie (rys. 25-5) materiałem był szyfr, którego badani mieli wyuczyć się w ciągu jednego posiedzenia. Grupa ćwicząca z przerwami przez cały czas utrzymywała się daleko na przedzie przed grupą ćwiczącą metodą prób skomasowanych, ale w badaniu przechowania, przeprowadzonym dwa tygodnie później, grupa z próbami skomasowanymi okazała się tylko nieznacznie gorsza.
Ćwiczenie w posługiwaniu się szyfrem z odpoczynkami i bez odpoczynków
Jeśli w toku półgodzinnego ćwiczenia (utrzymywanie pręta na wirującej tarczy) zrobić jedną tylko pauzę wypoczynkową, uzyskamy natychmiastową poprawę wyników: grupa wypoczęta od razu wysunie się da-
Ćwiczenie w posługiwaniu się szyfrem z odpoczynkami i bez odpoczynków pomiędzy próbami. W każdej minucie trzeba było zaszyfrować jeden paragraf, podstawiając za literę „a” – literę „g’% za ,,b,ł – ,,t” itd. Szyfr pozostawał przez cały C2as ten sam, zmieniały się natomiast paragrafy na kolejnych stronach 20-stronicowej książeczki. Gdy E ogłaszał koniec minuty, O odwracał stronę i w przypadku ćwiczenia skomasowanego od razu zaczynał następną stronę, a w przypadku ćwiczenia z przerwami natrafiał na stronę pustą, którą odwracał po minucie odpoczynku. W grupach było po 37-40 studentów. W grupie ćwiczącej z przerwami wydajność pracy wzrastała znacznie szybciej niż w grupie ćwiczącej w sposób skomasowany. Po dwu tygodniach przeprowadzono badanie przechowania. w czasie którego obie grupy ćwiczyły w sposób skomasowany. Grupa ćwicząca poprzednio z przerwami wykazywała od samego początku tylko nieznaczną przewagę nad grupą, która przechodziła ćwiczenie skomasowane (t = 2,30), i ten stan utrzymał się przez wiele prób Uprawnia to nas do wyciągnięcia wniosku, że osoby ćwiczące z przerwami nauczyły się w pierwszych 20 próbach trochę więcej niż grupa ćwicząca w sposób skomasowany, ale różnica ta była znacznie mniejsza, niż można by wnosić na podstawie krzywych uczenia się. Prawie identyczne krzywe uzyskał w tym samym zadaniu Gentry (1940), który jednakże nie przeprowadzał badań nad przechowaniem. Wyniki te potwierdzają hipotezę, źe sama wprawa narasta przy próbach skomasowanych prawie tak samo szybko, jak przy ćwiczeniach z przerwami, lecz przy skomasowaniu prób gromadzi się hamowanie, które obniża aktualne wyniki badanego
Leave a reply