Jedne z najbardziej interesujących eksperymentów nad motywacją człowieka wynikły z pewnej teoretycznej koncepcji Kurta Lewina (1935, str. 60, 180-193, 239-273: 1946, str. 819-832). Według tej koncepcji, u człowieka, który stawia sobie jakiś cel określony pewnym zadaniem, powstaje „układ napięć”, nastawiony na dany cel. Napięcie rozładowuje się, kiedy cel został osiągnięty. Jeśli jednak wykonywanie zadania zostanie przerwane, zanim cel zostanie osiągnięty, napięcie w układzie trwa nadal i może wywoływać rozmaite skutki: badany bądź to wraca do przerwanego zadania, z tą chwilą, gdy okoliczności mu na to pozwolą, bądź to mogą mu się przypominać zadania, nad którymi niedawno pracował, zadania zaś wykonane do końca ulegają zapomnieniu, bądź też może on wykonać jakieś inne, podobne zadanie i w ten sposób rozładować napięcie.
Ponowne podjęcie przerwanego zadania. W laboratorium Lewina w Berlinie jednym z pierwszych pracowników prowadzących badania eksperymentalne w tym zakresie była Owsiankina (1928). Przebieg jej eksperymentu był następujący. Studentowi, który zgodził się służyć jako osoba badana, zaraz na początku posiedzenia bez żadnych dalszych wyjaśnień polecano rozwiązać jakąś łamigłówkę albo ulepić z gliny pieska, czy wykonać jakieś inne drobne zadanie, możliwie interesujące, ale nie mające dla niego żadnego bezpośredniego znaczenia. Po krótkim czasie, gdy praca nad zadaniem zaabsorbowała już badanego, E bez żadnych uprzednich ostrzeżeń przerywał mu prosząc go, by zostawił to zadanie i przeszedł do następnego. Już tutaj od razu przejawiło się napięcie: badany przeważnie opierał się i chciał kontynuować pracę nad zadaniem. Mimo to skłaniano go do podjęcia następnego zadania, które pozwalano mu skończyć. Następnie przez pewien czas E był zajęty notowaniem i nie stawiał badanemu żadnych zadań, ani nie dawał mu żadnej dalszej instrukcji. Materiały z pierwszego niedokończonego zadania leżały w dalszym ciągu na stole. W tej sytuacji często zdarzało się, że badany spontanicznie podejmował na nowo pracę nad zadaniem i doprowadzał ją do końca. W przeciągu dwugodzinnego seansu dawano badanemu wiele zadań, z których jedne przerywano, a innych nie, bez podawania powodów. Badany bardzo rzadko podejmował pracę ponownie nad zadaniem dokończonym, ale bardzo często wracał do zadań, których nie skończył. Wyniki liczbowe były następujące: na 28 badanych i łączną liczbę 91 zadań przerwanych, 72 zadania (79%) zostały podjęte na nowo. Kiedy przerwanie wydawało się przypadkowe, badany zawsze wracał do pracy nad zadaniem. Poza tym prawie zawsze badany powracał do przerwanego zadania, kiedy przerwa trwała tylko 2-3 minuty. Z zeznań introspekcyjnych wynika, że dla niektórych badanych zadania były same w sobie interesujące, inni natomiast uważali je za testy sprawdzające ich zdolności: mamy tu więc do czynienia z dwoma różnymi motywami powrotu do przerwanych zadań. Można je określić jako zainteresowanie zadaniem (task-interest) i zainteresowanie samym sobą (iego-interest).
Leave a reply