Wystarczające wyjaśnienie zjawisk inkubacji może stanowić świeżość umysłowa związana z wypoczynkiem mózgu, co – jak się zdaje – stanowi niezbędny warunek inspiracji.
Podobne do inspiracji, choć prostsze zjawisko spotykamy przy przypominaniu sobie nazwisk: Wiadomo, że nazwisko, które bezskutecznie usiłowaliśmy sobie przypomnieć, nieraz przychodzi na myśl samo wtedy, gdy zaniechaliśmy już wysiłków. Fakty te nasuwają przypuszczenie, że istotnym warunkiem inspiracji jest ustąpienie otamowań, które w poprzednim stadium przeszkadzały w uzyskaniu wyników. Gdy myślący na początku pójdzie w fałszywym kierunku, nieraz niespostrze- żenie zabrnie w ślepą uliczkę, z której w danej chwili nie będzie mógł się wydostać. Ta ślepa uliczka – to pewne założenia, które ograniczają zakres aktywności umysłowej. Pracując z wysiłkiem nie możemy się od nich uwolnić, natomiast często udaje się to, gdy po wypoczynku wracamy znowu do problemu. Za takim tłumaczeniem przemawia pewien fakt, często podkreślany przez wynalazców: Oto gdy już udało im się wpaść na właściwy pomysł, byli zdumieni jego prostotą, czyli poprzednio musieli zakładać, że rozwiązanie problemu powinno być bardziej skomplikowane. Zgodnie z tymi faktami, inkubacja w przerwie od pracy polegałaby po prostu na wygasaniu jakiegoś błędnego nastawienia, co pozwala myślącemu spojrzeć na problem z nowego punktu widzenia.
Leave a reply