W laboratorium Lewina w Berlinie najbardziej godny uwagi eksperyment przeprowadziła Zeigarnik (1927). Dawała ona badanym serię 20 różnorodnych prostych zadań, z których każde wymagało kilku minut pracy. Połowę z nich przerywała (nie dając badanym okazji do ponownego ich podjęcia), a drugą połowę pozwalała skończyć. Zadania przerywane i skończone przeplatały się w całej serii w porządku przypadkowym. Po zakończeniu serii proszono badanego o przypomnienie sobie z tych 20 zadań tylu, ile tylko mógł. Ogólna przeciętna wynosiła 50 procent zadań przypomnianych lub trochę więcej. Zadań nie skończonych jednak (N) przypominano sobie 68 procent, a zadań skończonych (S) tylko 43 procent. Ta właśnie dominacja zadań N w przypominaniu sobie nazywa się „zjawiskiem Zeigamik”.
Używając stosunku N/S jako miary tego zjawiska otrzymujemy dla grupy 100 osób badanych przez Zeigarnik wartość N/S = 68/43 = 1,60. Zadania nie skończone przypominano sobie 1,6 razy częściej niż zadania skończone. Pomiędzy poszczególnymi osobami badanymi występowały znaczne różnice indywidualne: u kilku z nich wystąpił nawet stosunek N/S mniejszy niż 1,00 (tj. ci badani przypomnieli sobie więcej S niż N): ale u ogromnej większości stosunek ten wynosił więcej niż 1,00, niektórzy przypominali sobie nawet 3, 4 i 5 razy tyle zadań N co S. Mediana tych stosunków indywidualnych N/S wynosiła 1,55.
Eksperyment ten powtarzano w różnych laboratoriach i zawsze uzyskiwano zjawisko Zeigamik, o ile warunki eksperymentu były takie same. Warunki konieczne do jego wystąpienia poddali analizie Pachauri (1935-1936) i Marrow (1938), zastanawiała się nad tym również sama Zeigarnik. Oto niektóre czynniki odgrywające tu rolę, dotyczącą raczej techniki eksperymentu:
Leave a reply