Daily Archives 8 lipca 2015

TRANSFER W UCZENIU SIĘ LABIRYNTU CZ. II

Pracę Webba powtórzył w tym samym laboratorium (Uniwersytet w Chicago, kierownik – Carr) Wiltbank (1919), używając odmiennych labiryntów. Każdej grupie szczurów dawał on do wyuczenia się pięć labiryntów w różnej kolejności, z tym że na koniec każda grupa wracała do tego labiryntu, od którego zaczynała. U wszystkich grup wystąpił dodatni wpływ transferu. W tabelce poniżej zamieszczonej podano w procentach, łącznie dla wszystkich grup, oszczędności przy uczeniu się każdego kolejnego labiryntu oraz oszczędności przy powtórnym uczeniu się labiryntu, od którego szczury zaczynały eksperyment.

więcej

Ergograf

Preparat nerwowo-mięśniowy jest wprawdzie bardzo pouczającym obiektem badania, my jednak jako psychologowie chcielibyśmy badać pracę nie naruszonego organizmu ludzkiego. Formą pracy najbardziej zbliżoną do reakcji preparatu nerwowo-mięśniowego jest ruch jakiegoś pojedynczego członka. Możemy, na przykład skonstruować podpórkę, która unieruchamia rękę, a pozwala wykonywać tylko ruchy zginania i prostowania środkowego palca, i polecić badanemu, aby palcem podciągał do góry raz za razem pewien ciężar. Poszczególne ruchy palca będziemy oczywiście rejestrować na obracającym się bębnie za pomocą pisaka. Aparat taki nazywamy ergografem. Rysunek 25-8 pokazuje najsłynniejszy ergograf skonstruowany przez Mosso’a (1890) i szeroko stosowany. Do pisaka często dodaje się jeszcze rejestrującą taśmę kumulacyjną, z której można od razu odczytać całkowitą wysokość, na jaką podniósł badany ciężar łącznie w całym eksperymencie. Ilość pracy wykonanej w danym czasie przez badanego oblicza się mnożąc ciężar przez całkowitą wysokość, do jakiej udało się badanemu podnieść ciężar w tym okresie czasu: zwykle wyraża się ją w jednostkach metrycznych (kilo- gramometrach). Równie użyteczny jest kształt krzywej, powstającej przy rejestrowaniu serii ruchów na wolno poruszającym się bębnie lub na taśmie papierowej: przykłady takich ergogramów, czyli krzywych pracy, przedstawia rysunek 25-9 (por, również str, 248 w rozdziale o motywacji). >

więcej

Zapamiętywanie opowiadań i zdarzeń

Kiedy czytamy jakieś opowiadanie lub jesteśmy świadkami jakiejś serii zdarzeń, najwidoczniej uczymy się, wiele bowiem z tych rzeczy później potrafimy sobie przypomnieć. Ale w takich wypadkach nasze uczenie się bardziej przypomina zapamiętywanie figur niż szeregu zgłosek bezsensownych, mianowicie w tym, że mamy tu więcej swobody w interpretowaniu materiału zgodnie z naszymi upodobaniami. Bartlett (1932) odnosił się bardzo krytycznie do typowych laboratoryjnych eksperymentów pamięciowych, uważał je za sztuczne w porównaniu z procesami występującymi w życiu codziennym. Postawił on sobie zadanie nadania eksperymentom pamięciowym postaci bardziej naturalnej, mianowicie przez zastosowanie w nich materiałów szczególnie interesujących dla uczącego się. Bartlett używał figur, obrazków, opowiadań i dyskusji i chciał zobaczyć, jak badany będzie interpretować i przyswajać sobie materiał. W jednym z jego opowiadań jest mowa o dwu młodych Indianach, którzy opuściwszy swą wioskę wypłynęli na wodę, gdzie spotkali wyprawę wojenną na czółnach i zostali przez jej członków zaproszeni do wzięcia w niej udziału. Jeden odmówił, a drugi popłynął z wyprawą i został zraniony w walce. Odniesiony do domu żyje jeszcze przez noc, ale o świcie umiera. Tę całkiem konkretną historyjkę badani łatwo zapamiętywali, pewne drobne jednak szczegóły pomijali albo zniekształcali. W oryginalnym opowiadaniu były pewne wzmianki o duchach. Angielskim studentom, którzy służyli w tym eksperymencie jako osoby badane, szczegół ten wydał się raczej przypadkowy. Jednakże przy właściwym rozumieniu opowiadania motyw duchów odgrywa rolę zasadniczą, a cała historia ma zupełnie inny sens niż w podanym powyżej trzeźwym streszczeniu. Badani nie zauważyli istotnego, głębszego wątku opowiadania i dlatego odtwarzając je opuszczali kwestię duchów. Jak widać, przy czytaniu opowiadania człowiek reaguje na nie w swój własny sposób, formułuje swą własną koncepcję opowiadania, a reprodukując je opuszcza, zmienia i dodaje różne szczegóły, zwiększając w ten sposób logikę i konsekwencję zdarzeń, zgodnie ze swoim własnym rozumieniem opowiadania. Zwykle jednak pewne wybijające się szczegóły pozostają, nawet jeśli niezupełnie zgadzają się z całym schematem.

więcej

Podobieństwo zadań, które sprzyja otamowaniu retroaktywnemu

Uczenie się: liczb 3-cyfrowych 37 5,08 zgłosek bezsensownych 26 7,17 innych przymiotników 22 6,67 antonimów1 przymiotników pierwotnego szeregu 18 7,00 synonimów przymiotników pierwotnego szeregu 12 9,OS

więcej