Krzywa uczenia się i częściowego wygasania w ćwiczeniu celności ze znajomością i bez znajomości wyników. Zadanie polegało na przyciskaniu klucza telegraficznego przez dokładnie 0,7 sekundy, W czasie gdy klucz był zamknięty, naładowywai się kondensator, a kiedy puszczano klucz, kondensator się rozładowywał poprzez galwanometr lusterkowy który rzucał wtedy światło na odpowiedni punkt „tarczy celowniczej”. „Centrum” tarczy reprezentował znacznik wskazujący prawidłowy czas trwania nacisku. W pierwszych 10 próbach dokonywanych ze znajomością wyników (Z) osoba badana mogła obserwować kierunek i wielkość każdego swego błędu: krzywa wykazuje tu gwałtowną poprawę. Następne 10 prób, bez znajomości wyników (B), dało natychmiastowy spadek dokładności celowania. Dalej następował szereg serii (po 10 prób) na zmianę: ze znajomością i bez znajomości wyników, i osoba badana stale odzyskiwała, to znów traciła osiągnięty poziom dokładności. Krzywa obrazuje przeciętne wyników kolejnych (pierwszych, drugich itd. aż do dziesiątych) prób we wszystkich seriach tego samego rodzaju łącznie (15 B i 14 Z) nego, a przy tym uzyskamy na nie jego zgodę, to ilość wykonanej pracy zwiększy się. Taki właśnie wynik uzyskał pierwszy badacz tych spraw, Wright (1906), co później potwierdził Crawley (1926) na podstawie tego samego rodzaju doświadczeń. Crawley używał ergografu ciężarowego, wzorowanego na znanym sportowym urządzeniu treningowym, złożonym z ciężaru i przywiązanej doń linki, przełożonej przez umocowany przy suficie lub ścianie bloczek. Osoba badana stała mając górną część ramienia podpartą na wysokości barku i podnosiła odważnik zgi- nająć rękę w łokciu, głównie za pomocą dwugłowego mięśnia ramienia. W szczegółach wyglądało to następująco: Podnosząc rękojeść, która za pośrednictwem linki i bloczka była połączona z ciężarem, badany podciągał ciężar w rytmie raz na 2 sekundy. Rytm regulowano metronomem! Rysunek 22-15 pokazuje próbkę zapisu kimograficznego dokonanego w warunkach, gdy osoba badana po prostu starała się uzyskać jak najlepszy wynik nie widząc zapisu. Kiedy badany w toku pracy obserwował zapis i miał wyznaczony określony cel (celem był znak zrobiony uprzednio na papierze kimografu, pokazujący, ile pracy wykonał badany w poprzedniej próbie), starał się on polepszyć swój poprzedni wynik. Rezultaty badania przeprowadzonego z czterema młodymi mężczyznami pokazują, że przy ciężarze 7-kilogramowym ta dodatkowa motywacja spowodowała wzrost wydajności pracy o około 13 procent. Podobnie było i przy innych ciężarach, i to tak samo przy podnoszeniu ich nogami jak i rękami. Praktycznie biorąc, nie było żadnego wyjątku od reguły, że „nawet, kiedy badany zapewniał, iż dał już z siebie wszystko, na co go było stać, … to jednak okazywał się zdolny do wykonania jeszcze większej pracy”, gdy zadziałano nań silniejszą przynętą. Oczywiście, zmuszenie mięśni do wykonania dodatkowej pracy odbywa się kosztem dodatkowego zmęczenia. Na temat zmęczenia i ergografu powiemy więcej w rozdziale o ekonomii działania (str. 423 i nast.).
więcej