Na szczęście większość błędów znika po około 10 godzinach ćwiczenia. Jednakże jeden typ błędów, zwany błędem kropek, uporczywie się utrzymuje (Keller i Schoenfeld, 1944: Keller, 1953). Jest on wynikiem niedoceniania liczby kropek w znaku i występuje szczególnie często w trzech grupach znaków, które przytaczamy: poszczególne sygnały z zamieszczonej listy łatwo miesza się z sygnałami podanymi tuż poniżej.
Ten typ błędów jest tak uporczywy, że może nawet uczniów, u których występuje on szczególnie silnie, powinno się odsiać już we wczesnych etapach szkolenia (Keller i Schoenfeld, 1944). A może należałoby ulepszyć sam alfabet przez zastąpienie środkowych znaków z każdej grupy (B, H i V) jakimiś innymi sygnałami. Taka innowacja zapewne spotkałaby się z oporem ze strony tych, którzy umieją już posługiwać się obecnym alfabetem, ale przecież – jak na to zwraca uwagę Keller (1953) – precedens taki już istnieje, swego czasu bowiem stosowano starszy i nieco inny Amerykański Alfabet Morse’a i dopiero potem zastąpiono go Międzynarodowym Alfabetem Morse’a.
Podsumowując widzimy, że psychologowie, podejmując badania nad szkoleniem telegrafistów, zastosowali pewne ogólne zasady i metody do selekcji personelu, do organizacji szkolenia, a nawet wysunęli pewne postulaty odnośnie konstrukcji samego alfabetu Morse’a. To samo mniej więcej dałoby się powiedzieć o wielu innych umiejętnościach, chociaż w przypadku alfabetu Morse’a badania psychologiczne były prowadzone chyba na najszerszą skalę – albo może po prostu doniesienia z prac na ten temat są łatwiej dostępne. Z, punktu widzenia nauki jednym z poważnych braków wielu badań naukowych prowadzonych w czasie woj ny było to, że udowadniając skuteczność takich czy innych zalecanych ćwiczeń, nie posługiwano się grupami kontrolnymi. Wspominaliśmy o tym w niniejszej analizie prac nad uczeniem się alfabetu Morse’a. Trzeba jednak uwzględnić, że nie były to spokojne i nie liczące się z czasem badania laboratoryjne: wojsko stawiało zagadnienia i domagało się odpowiedzi szybkich, a przyznać trzeba, że rozwiązania, jakie dawali psychologowie na podstawie swych badań, nie należały bynajmniej do najgorszych.
Leave a reply