Badania nad 55 współcześnie żyjącymi poetami lirycznymi przeprowadziła Patrick {1935) i stwierdziła, że i dla tego typu twórczej pracy typowy jest okres czterofazowy. Analogiczne wyniki dały podobne badania, jakich dokonała nad 50 malarzami (1937). Okazało się, że pewna, stosunkowo niewielka liczba poetów tworzy pod natchnieniem chwili, są też malarze, którzy malują to, co w danej chwili widzą przed sobą, jednakże 72% poetów i 76% malarzy podaje, że w pracy ich występuje okres inkubacji. A oto dwa przykłady.
„Widziałem wyłaniający się zza chmury księżyc, przypomniał mi białą sowę. Przez kilka dni nosiłem się z tym pomysłem, aż wreszcie napisałem na ten temat wiersz”,
„Przed namalowaniem obrazu często przez kilka dni, a czasem i dłużej, noszę się z pomysłem. Pewne pomysły, które przyszły mi ubiegłego lata, realizuję dopiero teraz. Od czasu do czasu miewam pomysły wtedy, gdy jestem zajęty czymś innym”.
Choć Patrick przyjmuje, że proces twórczy w zasadzie przebiega w czterech stadiach, wprowadza pewną ważną poprawkę, mianowicie stwierdza, że faza inkubacji nie musi odznaczać się całkowitym brakiem świadomej pracy nad problemem. „W okresie inkubacji od czasu do czasu uświadamia się pomysł czy nastrój, nad którym się pracuje. Gdy pomysł pojawia się w świadomości, pracę nad nim można trochę popchnąć naprzód”. Jednakże w okresie inkubacji praca nad problemem nie jest jeszcze zdecydowanie skierowana na właściwy cel. „Z chwilą gdy dany nastrój czy pomysł zaczyna wiązać się z określonym celem, wchodzimy już w stadium trzecie, tj. w stadium inspiracji czy iluminacji”.
Leave a reply