PROCES UCZENIA SIĘ NA PAMIĘĆ CZ. II

Wyczerpujące badania nad skojarzeniami spontanicznymi, stosowanymi jako pomoce przy uczeniu się na pamięć, przeprowadził G. E. Muller (1911). Wyzyskał on zarówno zeznania introspekcyjne, jak i szereg pomysłowych czysto obiektywnych metod. Poniżej podajemy pewne klasy pomocy, którymi posługują się badani.

– 1. Znajome elementy i ich sekwencje. Jeśli jakaś zgłoska bezsensowna w danym szeregu przypomina znajome słowo, człowiek szybko się jej uczy i potem staje się ona dla niego punktem orientacyjnym, pomagającym mu w rozeznaniu się w całym szeregu. Takim punktem orientacyjnym staje się również część szeregu złożona z kilku kolejnych cyfr, które tworzą jakąś znaną datę, na przykład 1492 1.

– 2. Określone stosunki i układy elementów. Jeśli uda się je wynaleźć, szereg zatraca charakter bezkształtnej masy i ulega pewnemu zróżnicowaniu. Układ elementów może mieć charakter wzrokowy, jak na przykład symetryczny kontur sąsiadujących ze sobą zgłosek dag yob, albo słuchowy, powiedzmy rym, jaki tworzą dwie grupy cyfr 307 i 201 2. W każdym szeregu cyfr na pewno znajdą się jakieś stosunki arytmetyczne, które zwrócą na siebie uwagę osoby badanej interesującej się liczbami i mającej wiele wiadomości o kwadratach, sześcianach, liczbach pierwszych itp.: może ona natychmiast dostrzec, że liczby 169, 324 3 stanowią parę kwadratów i w ten sposób znaleźć tu jakiś punkt zahaczenia, ułatwiający zapamiętanie.

– 3. Ogniwa pośrednie. Człowiek, który uczy się na pamięć szeregu niepowiązanych słów, szuka jakichkolwiek możliwych połączeń między nimi. Pomiędzy słowa cedrikapitan, może on wstawić jako pośrednie ogniwo słowo wysoki, a słowo powolny pomiędzy słowa ślimak i okręt. Bardzo trudno ułożyć taką listę niepowiązanych słów, których by badany zupełnie nie potrafił w ten czy inny sposób ze sobą połączyć.

Takie pomoce w uczeniu się na pamięć są dla badanego bardzo pożądane, ale eksperymentator chciałby się ich pozbyć, zmniejszają one bowiem jednorodny charakter zadania i wprowadzają zmienność do wyników ilościowych, obniżając tym samym ich rzetelność. Poza tym zaś E chce przecież badać tworzenie się nowych skojarzeń, a nie spryt osoby badanej w wykorzystywaniu starych.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>