Monthly Archives Maj 2015

Reminiscencja krótkoterminowa

Dla czytelnika może nie być jasne, jaki związek ma reminiscencja z ekonomią uczenia się, a w szczególności z komasowaniem prób i z przerwami w uczeniu się. Pierwsi badacze reminiscencji nie zajmowali się problemem ekonomii uczenia się, jednakże niemal z konieczności przy badaniu reminiscencji stosowali uczenie się skomasowane – na przykład polecali badanym uczyć się krótkiego wiersza przez 5 minut bez przerwy. W tych warunkach sam fakt występowania reminiscencji wskazywał, że przy skomasowaniu badany uczy się więcej, niż potrafi reprodukować bezpośrednio po tym. Ale jeśli reminiscencja zachodzi po przerwie jednodniowej czy dłuższej, można przypuszczać, że podobne zjawisko wystąpi również po kilku minutach, a nawet po pół minuty. Takie właśnie wyniki uzyskał Ward (1937) i uznał je za wypadek reminiscencji, którą zdefiniował jako „przyrost wprawy w okresie, w którym danej czynności nie ćwiczyło się”. (Lepiej byłoby powiedzieć: „poprawa aktualnego wyniku po przerwie nie wypełnionej dostrzegalnym ćwiczeniem” J). Definicję tę przyjęło wielu badaczy, m. in. Hovland (1938). Wyrażali oni jednak pewne wątpliwości, czy reminiscencja, wygasająca po 20 minutach, może być zjawiskiem tego samego rodzaju, co poprawa wyniku po upływie 1 do 2 dni (rys. 25-6 i 25-7).

więcej

Eksperymenty nad nabywaniem sprawności motorycznych

A znów ćwiczenia skomasowane do maksimum nie powinny wywoływać silnego hamowania warunkowego, ponieważ badany nie może tu odpoczywać – chyba że zgodzimy się z Kimble’em (1949 a, b), według którego również podczas ćwiczeń skomasowanych człowiek mimo woli musi robić małe odpoczynki podczas pracy. Gdyby rzeczywiście tak było, 10-minutowy odpoczynek po 8 minutach skomasowanej pracy, mianowicie pisania odwróconych drukowanych liter, powinien usunąć hamowanie reaktywne, nie naruszając hamowania warunkowego. Wskutek tego wydajność pracy po takiej przerwie powinna być większa niż u grupy ćwiczącej bez przerwy, lecz mniejsza niż wydajność grupy, która w toku ćwiczenia robi wiele krótkich pauz. Tak też jest istotnie, najprawdopodobniej jednak dlatego, że grupa ćwicząca z krótkimi przerwami wykonała w tym samym czasie więcej pracy i więcej się nauczyła (Wasserman, 1951). Jeśli jednak ćwiczenie skomasowane rzeczywiście trwale obniża wydajność w danym zadaniu i tym samym utrudnia wszelką późniejszą pracę nad nim, cała sprawa musi mieć bardzo poważne znaczenie praktyczne.

więcej

Zapamiętywanie przerwanych zadań – zjawisko Zeigarnik

W laboratorium Lewina w Berlinie najbardziej godny uwagi eksperyment przeprowadziła Zeigarnik (1927). Dawała ona badanym serię 20 różnorodnych prostych zadań, z których każde wymagało kilku minut pracy. Połowę z nich przerywała (nie dając badanym okazji do ponownego ich podjęcia), a drugą połowę pozwalała skończyć. Zadania przerywane i skończone przeplatały się w całej serii w porządku przypadkowym. Po zakończeniu serii proszono badanego o przypomnienie sobie z tych 20 zadań tylu, ile tylko mógł. Ogólna przeciętna wynosiła 50 procent zadań przypomnianych lub trochę więcej. Zadań nie skończonych jednak (N) przypominano sobie 68 procent, a zadań skończonych (S) tylko 43 procent. Ta właśnie dominacja zadań N w przypominaniu sobie nazywa się „zjawiskiem Zeigamik”.

więcej

Próby i błędy przy rozwiązywaniu problemów cz. II

Do psychologii zwierząt wprowadził ten termin Lloyd Morgan (1894), oznaczając nim zaobserwowany u psa sposób uczenia się takich sztuk, jak otwieranie drzwi przez naciskanie klamki pyskiem lub podnoszenie ciężkiej laski chwytem pyska w okolicy środka ciężkości. Proces uczenia się przebiegał tu stopniowo, składał się z wielu prób, a pies, jak się zdaje, nie rozumiał wyraźnie związku między przyczynami a skutkami.

więcej